Jak kształtują się ceny propanu i kiedy warto zatankować zbiornik?
Ceny gazu propan, podobnie jak ceny każdego innego paliwa, zmieniają się w ciągu roku i na przestrzeni lat. W przypadku paliwa do samochodu nie mamy możliwości celowania w okres z niższą ceną, gdyż tankowanie jest uzależnione od przejechanego dystansu. Jeśli natomiast chodzi o paliwa opałowe, nieco łatwiejsze jest zaplanowanie zakupu materiału opałowego – tak by dokonać go w niższej cenie. Jednak aby to zrobić, trzeba dokładnie zorientować się jak kształtują się ceny gazu propan i jak przebiegają jego zmiany na przestrzeni lat. Podpowiadamy, kiedy tankowanie zbiornika na gaz jest najbardziej opłacalne.
Ceny gazu propan na przestrzeni lat
Gaz propan jest jednym z paliw, których ceny na przestrzeni lat pozostają na dość stabilnym poziomie. Nie oznacza to jednak, że są one cały czas niezmienne. W ciągu roku zmieniają się regularnie, dwukrotnie. Najczęściej w okolicy września-października, a więc wtedy, kiedy zaczyna się sezon grzewczy oraz przygotowania do niego, ceny gazu propan rosną. Ich spadek z kolei można obserwować już w okolicy stycznia. Wtedy wszyscy użytkownicy gazu propan są dobrze zaopatrzeni, a więc też popyt na tankowanie gazu znacząco spada.
Taka reakcja rynku pozwala dostawcom gazu na osiągnięcie wyższych zarobków w uczciwy sposób. Podwyżki wprawdzie nie są drastyczne, jednak sięgają 50-60 groszy za litr gazu propan. Daje to pewną większą kwotę, gdy jednorazowo uzupełniamy zapas w całym zbiorniku. Tym sposobem „zapominalscy”, czyli osoby, które o tankowaniu przypominają sobie dopiero, kiedy spada temperatura na zewnątrz, muszą liczyć się z nieco większym wydatkiem. Mimo to oszczędzenie na tankowaniu jest możliwe. Sposobem na to jest pamiętanie, aby zaopatrzyć się w gaz poza sezonem, kiedy ceny są jeszcze atrakcyjne. Zakup gazu propan poza sezonem grzewczym znacząco zwiększa opłacalność użytkowania całej instalacji.
Wielkość zbiornika na propan a tanie tankowanie
Nie bez znaczenia w kwestii planowania tankowania pod kątem jego ekonomiczności pozostaje także wielkość zbiornika na gaz propan. Najbardziej popularne do użytku domowego są zbiorniki w trzech opcjach, jeśli chodzi o ich wielkość i jest to 2700, 4850 oraz 6400 litrów. Wszystkie wielkości zbiorników dostępne są zarówno w opcji podziemnej, jak i naziemnej. Oczywiście do dyspozycji inwestorów są także zbiorniki o większej pojemności. Jednak zbiorniki na gaz propan o pojemności do 6400 litrów cieszą się tak dużą popularnością również ze względu na fakt, że stawiając je na swojej posesji nie ma potrzeby ubiegania się o pozwolenie na budowę. Sytuacja zmienia się jednak, kiedy wybieramy większe zbiorniki. Wtedy pozwolenie takie jest niezbędne, aby nie posądzono nas o samowolę budowlaną. Wiąże się z tym załatwienie w urzędzie dodatkowych dokumentów i wniesienie opłat. Nie jest to jednak problem. Przeciętne cztero-, pięcioosobowe gospodarstwo domowe zaopatrując się w gaz dwa razy w roku zaspokoi swoje potrzeby energetyczne, dzięki zbiornikowi o pojemności 4850 litrów. I tutaj właśnie przechodzimy do kwestii częstotliwości tankowania, która jest uzależniona od wielkości zbiornika. Decydując się na konkretny zbiornik na gaz propan powinniśmy dobrać go tak, aby tankowanie mogło odbywać się maksymalnie dwa razy do roku. Rozpoczynając inwestycję związaną z nową instalacją na gaz do ogrzewania domu niejednokrotnie może być ciężko określić, jakie będzie półroczne zużycie gazu. Z pewnością pomogą w tej kwestii specjaliści. Wezmą oni pod uwagę panujące w domu warunki, jego metraż, ewentualną obecność dodatkowej termoizolacji oraz liczbę mieszkańców. Ten ostatni czynnik jest szczególnie ważny, jeśli gaz ze zbiornika zlokalizowanego na terenie posesji służy również do zasilania kuchenki gazowej czy ogrzewania wody użytkowej. Jeśli jednak gaz propan będzie jedynie gazem zapewniającym ciepło w domu, to liczba mieszkańców nie ma wpływu na jego zużycie. I tak, tankując gaz propan dwa razy do roku, bez problemu możemy celować w okres, kiedy ceny są najniższe. Pozwala to na poczynienie oszczędności bez potrzeby rezygnacji z ciepła w domu.
Dodaj komentarz